wtorek, 12 listopada 2013

[ 21 ]

-Co wy do cholery tu robicie?!-wykrzyknęła Magda. Mogła sobie na to pozwolić, bo w lokalu świeciło pustkami. 
-Kto to?-szepnęłam do niej
-Później ci powiemy.-powiedziała jeszcze ciszej
-Co tam szeptacie?-zapytał chytrze jeden z nich. Popatrzyłam na niego z odrazą, co on na sto procent zobaczył, bo popatrzył się na mnie.
-Co to za lalunia?-wskazał na mnie palcem, a ja już wiedziałam, że nie polubię go. Choć w sumie tak samo mówiłam o Zaynie...
-Nie pozwalaj sobie!-wykrzyknęłam
-Ostra jest.-powiedział blondyn patrząc na mnie. 
-Wypierdalajcie stąd.-powiedziała Natalia szukając wzrokiem pomocy od Magdy
-Bo co?-ten blondyn mnie wkurzał..
-Dziewczyny, wychodzimy.-powiedziała Magda, zgarnęła swoją torebkę oraz kurtkę, a ja z Natalią wyszłyśmy za nią. Nie obejrzałam się już za nimi. Chamy.
Gdy przekroczyłyśmy pierwszy krok od wyjścia z kawiarni od razu zaczęłam rozmowę.
-Kim oni do cholery byli?-mijałyśmy wystawy sklepowe, gdzie były piękne kolekcje zimowe. Śliczne kurtki, ładne spodnie i słodkie swetry.
-Mateusz, Dominik i Artur.-powiedziała Natalia zwalniając tępo chodu. Trochę się uspokoiła.
-Miastowe chuje. Dręczą innych.-powiedziała powoli Magda-Oni.. Zgwałcili już moją kuzynkę. Nie chcę ich widzieć.-powiedziała smucąc się. To przykre.
-To samo mogą zrobić nam, więc lepiej trzymać się od nich z daleka.-kontynuowała Natalia
-To straszne...-spuściłam głowę w dół-Chodźcie do H&M!-chciałam zmienić temat.
Zgodziły się i poszłyśmy do sklepu.
                                                            *Oczami Zayna*
-Idziemy gdzieś?-wypalił Niall. Siedzieliśmy z chłopakami w pokoju Nialla i Liama, gdzie była kanapa i duża plazma. Oglądaliśmy mecz.
-Ale jeszcze Rose nie przyszła.
-Czy wszystko musi kręcić się wokół tej laski?-zapytał Louis.
-Ah, no tak. Zapomniałem. Ty tylko ruchasz i uciekasz. Nie wiesz co to miłość.
-Ale mi dowaliłeś.-prychnął
-Przepraszam chłopaki, pójdziemy gdzieś wieczorem, ok? Zapytam Rose czy będzie spała u tej Magdy.
-Dobra.-w głosie Louisa można było wyczuć irytację
                                                                *Oczami Rose*
-Dziewczyny, wracamy już?-miałam już dość zakupów. Przeszłyśmy całą galerię, kupiłam cztery sukienki, pięć bluzek, dwa swetry, dwie pary spodni, jedne kozaki i dwa naszyjniki. To było wyczerpujące.
-Tak, mam już dość.-powiedziała Magda. Ona także zrobiła duży zakup.
-Zgadzam się z wami.-odparła Natalka, po czym ja wykręciłam numer do Zayna.
Powiedział, że przyjedzie za dwadzieścia minut. Już prawie zapomniałam o tej akcji z miejscowymi "chujami", jak to określiła Magda.
-Będzie za 20 minut. Chodźcie, usiądziemy tam.-pokazałam dużą fontannę, która była na środku galerii, na parterze. Jak powiedziałam, tak zrobiłyśmy. Usiadłyśmy na dość zimnym murku. Dałam kosmyk włosów, który opadał mi na twarz.
-Dziewczyny, jestem totalnie zmęczona.-powiedziała Natalia, a ja i Madzia przytaknęłyśmy.
-To było wyczerpujące.-wskazałam na wszystkie moje torby. W sumie miałam ich pięć. Najbardziej z całego zakupu zadowolona byłam z tego swetra. Był on po prostu bajeczny.
-Gdzie ty w ogóle teraz mieszkasz? Bo się tu przeprowadziłaś, prawda?-zapytała Natalia
-Em, nie. Przyjechałam tu na trzy tygodnie, mieszkam w hotelu.-ich miny widocznie posmutniały. Były tak podekscytowane moim przyjazdem...
Naszą ciszę w tym właśnie momencie przerwał mój telefon. Zayn dzwonił.
-Halo?
-Gdzie jesteś?-zapytał Malik
-Już idziemy. 
-Czekam.
Chłopak się rozłączył.
-Zayn czeka przed galerią.-podniosłam się z miejsca i wzięłam w ręce torby-Chodźcie.
                                                                       *Oczami Zayna*
Czy na dziewczyny ZAWSZE trzeba czekać? Jak nie ubieranie się pół godziny, to malowanie się. Jak nie kąpiel godzinna to czekanie, aż przyjdzie z psiapsiółami.
O WILKU MOWA! Rose szła już ze swoimi przyjaciółkami śmiejąc się. To prawda, że polki są piękne. W końcu "Ro" i jej przyjaciółki to polki. Doszły do mnie.
-Cześć, kochanie.-przywitałem ją całując w policzek. Moją uwage przykuły ich reklamówki.-WOW!-wykrzyknąłem wytrzeszczając oczy. Jak można tyle kupić? Miały przynajmniej po 8 jedna.
Wszystkie we trzy zaśmiały się i weszły do auta. Rose usiadła obok mnie.
Ruszyłem, a one zaczęły się śmiać i żartować z czegoś. Szczerze? W ogóle ich nie słuchałem.
-Mam pomysł.-przerwałem ich śmiechy skręcając na światłach
-Jaki?-zapytała moja ukochana
-Może dzisiaj przenocujesz u Magdy lub Natalii? Dziś z chłopakami chcę gdzieś wyskoczyć. Wiesz, taki męski wieczór.
-Już chcesz mnie zdradzać?-zaśmiała się i szturchnęła w ramie swoją drobną dłonią
-Wcale nie.-wystawiłem zabawnie język
-Co ty na to Magda?-Rose odwróciła się w ich stronę. Magda pokiwała głową na "tak".-Natalia?-ona także przytaknęła.-To u której?
-U mnie!-Magda od razu się zgłosiła. Lubię ją. Jest taka... wesoła. Ale nie aż tak jak Rose.
-Świetnie. Co robiłyście w galerii?
                                                                 *Oczami Rose*
Tego pytania się właśnie bałam. Co miałam powiedzieć? "Takich trzech gwałcicieli zaczepiali nas. Poza tym nic fajnego." Niee. To głupio brzmi. Co ja gadam? To brzmi chujowo!
-Nic ciekawego. Po prostu robiłyśmy zakupy.-Natalia postanowiła sprostować sytuację panującą w mojej głowie.
Po 15 minutach dojechaliśmy pod nasz hotel.
-Czekacie tu, czy idziecie ze mną? Odniosę tylko zakupy i wrócę.
-Czekamy.-powiedziała Magda, po czym zamknęła drzwi od auta. Zayn poszedł ze mną.
-Oby nasz nie okradły.-zażartował śmiejąc się głupkowato
-Debil.-zaśmiałam się
-Też cię kocham.
Doszliśmy do naszego pokoju. Od razu rzuciłam się do szafy. Odstawiłam torby obok okna i wzięłam się za pakowanie na nocleg u Madzi. Wzięłam moją piżamę, szampon, żel do mycia ciała, kosmetyczkę z kosmetykami oraz szczoteczkę do włosów i do zębów. To wszystko spakowałam do torby na ramię z pumy. Razem wyszliśmy do auta, po czym odjechaliśmy.
                                                                 *pół godziny później*
Siedziałyśmy już z Natą i Magdą w sypialni Magdy i plotkowałyśmy, śmiałyśmy się i obgadywałyśmy.
-Tęskniłam za takimi "grupowymi" ploteczkami.-Natalia podkreśliła słowo GRUPOWYMI i się zaśmiała
-Ja też.-powiedziałam-Laski, dochodzi 20, idę się kąpać.-zgarnęłam swoją torbę i poszłam do łazienki.
Po krótkiej, ale wspaniałej kąpieli wyszłam. Miałam koka i piżamę. Zmyłam makijaż i wyszłam do dziewczyn. One - jak zwykle śmiały się. Po mnie do łazienki poszła Natalka.
-A jak tam sprawy łóżkowe z Zaynem?-Magda zabawnie poruszała brwiami w górę i w dół
-Weź przestań.-szturchnęłam ją w ramię i zaśmiałam się
-No mów.-przeciągnęła "ó" i złożyła ręcę, jakby się modliła
-No.. Już to robiliśmy.-moje policzki zalały się rumieńcem-A ty? Uprawiałaś już to?
-No nie.-uśmiechnęła się głupio, gdy Natalka weszła do pokoju
                                                              *Oczami Zayna*
Jestem tylko pół godziny w tym klubie, a już jestem upity na maksa. Brakowało mi tego. Dawno się porządnie nie nachlałem. Byłem w klubie nocnym, a więc roiło tam się od striptizerek.
-Cześć, przystojniaku.-powiedziała do mnie jakaś brunetka uśmiechając się. Była ubrana bardzo skąpo. Jak przypuszczam - dziwka.

13 komentarzy:

  1. pisz pisz błagam cie! To jest wspaniałe <333

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawaj mi tu następny rozdział bo nie wytrzymam ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. huhu super rozdział :D oby Zayn nie zrobił czegoś głupiego :|
    Szybko pisz kolejny rozdział ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. mam nadzieje ze jej nie zdradzi!!! roz. zajebisty czekam na nast. cz. <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Tylko żeby do te dziffki się nie dobraał -,- Supeer <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudnyy <3 Dawaj nextaa ^^
    Ostatnie zdanie: jak przepuszczam - dziwka. hahahha xD
    Genialnyy!

    OdpowiedzUsuń
  7. PER-FECT :D ;))
    CZEEEEEKAM NA NASTĘPNY! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham twoje blogi! <33 Czekam na nexta *-* <3

    OdpowiedzUsuń
  9. jest extra chcę nexta :*

    OdpowiedzUsuń
  10. UUUU będzie to o czym myśle ;D

    OdpowiedzUsuń