niedziela, 20 października 2013

[ 11 ]

-Miałem plany, aby zaprosić do nas moich kolegów.
-Kolegów? Ile ich by było?
-Pięć albo sześć.
-Co?-zaśmiałam się lekko-wyobraź to sobie. Jedna dziewczyna i siedmiu chłopaków.
Nie odpowiedział mi, ale się zaśmiał.
To naprawdę byłoby dziwne. Ja w towarzystwie tylu mężczyzn.
-Kochanie, a mogę się chociaż zwolnić z tej pracy?-zapytałam mówiąc to cicho
-Już to zrobiłem.
-Okej...-wstałam z łóżka, już nawet zapomniałam o pytaniach. Nie będę go zamęczać-ja idę do siebie.
-Kochanie!-zawołał w ostatniej chwili, kiedy byłam już koło drzwi-chodź tu na moment.
Podeszłam, jak kazał, po czym usiadłam.
-Może byśmy tak miło zaczęli nasz związek? Może najpierw całowanie, a potem kto wie.-kpi sobie.
-Tylko całusy.-uśmiechnęłam się szeroko i smyrnęłam go palcem wskazującym w nos. Zaczął mnie całować po szyi, w zagłębieniu między szyją, a barkiem. O, tak. Tam jest mój czuły punkt. Powoli przeszedł do ust. Całowaliśmy się strasznie namiętnie. Nasze języki toczyły zaciętą walkę. W końcu przeszedł do ucha. Szepnął mi do niego:
-Dzisiaj idziemy na imprezę, idź się przebierz.
Wstałam, bo zrozumiałam, że to koniec miziania się. Poszłam w stronę drzwi ostatni raz patrząc za plecy i zobaczyłam, jak Zaynowi maluje się szeroki banan na twarzy.
Podeszłam korytarzem do drzwi mojego pokoju, otworzyłam klamkę. Jak zwykle piękny.
Podeszłam do szafy i zaczęłam grzebać w ciuchach. Długo wybierałam, bo to nie pasuje, bo to ma inny kolor, bo to jest brzydkie. W końcu zdecydowałam się na czarną sukienkę, czarną torebkę i czarne obcasy, poszłam do łazienki. Przebrałam się w to i zaczęłam się malować. Zrobiłam lekki makijaż, szaro-czarny. Odrobina pudru i błyszczyka. Wyszłam do salonu, gdzie czekał już Zayn, kurczę jak długo musiałam się przebierać?
-Czekam już 20 minut.-powiedział rozbawiony opierając się jednym łokciem o ścianę.
-Jestem kobietą. Nie pasuje?-zaśmiał się ze mną i ruszyliśmy w stronę drzwi. Wzięłam kurtkę, tak jak i on, ubrałam ją i rękawiczki. Wyszliśmy przez dom prosto do samochodu Zayna. Dzień był wyjątkowo mroźny. Mróz strasznie szczypał mnie w gołe nogi, co było wyraźnie widać po gęsiej skórce.
Zbawienie boskie! W końcu doszliśmy do wozu Zayna. Powoli otworzył drzwi po stronie pasażera zapraszając mnie gestem ręki. Kurdę, ale w nim się nagle gentelman obudził. Zamknął z hukiem drzwi, po czym okrążył auto i usiadł od strony kierowcy. Zatrzasnął drzwi tak samo, z hukiem. Pociągnął nosem kilka razy i włożył kluczyk do stacyjki. Drogę przejechaliśmy w ciszy, od czasu do czasu coś tam gramoliliśmy.
W końcu dojechaliśmy pod klub "45" dziwna nazwa, ale co będę się męczyć nad sensem nazwy.
Zayn objął mnie w talii i ruszyliśmy do wejścia. Przed wejściem - jak zwykle czekało dwóch ochroniarzy. Tym razem Zayn nie wepchał się, tylko stanął na końcu kolejki. Byliśmy 5, więc Malik zapalił papierosa. Jak zwykle. W końcu nadeszła pora na nas. Chłopak szybko zgasił papierosa, dobijając go nogą, po czym dał ochroniarzowi jakąś kartkę. Bez zastanowienia nas wpuścił. Weszliśmy do klubu, było tam pełno spoconych ludzi i tańczących w zaparte.
-Chodź tam-wskazał ręką luksusowe siedzenia-to loża VIP-ów, mam tam wejściówke.
Zayn przekrzykiwał tłum, co ledwo mu się udawało. Ruszyliśmy w stronę danego siedzenia. Usiadł tam, a ja zaraz po nim. Zaraz po tym podszedł do nas 'kelner'. Kurde, ale kelnerzy są chyba w restauracjach, a nie klubach. No nie?
-Co podać?-zapytał
-Dwa drinki Cuba Libre.-powiedział Zayn nie pytając mnie o zdanie, po czym mężczyzna odszedł.
-Zayn!-krzyknęłam, aby przekrzyczeć tych wszystkich ludzi-dlaczego ochroniarz wpuścił cię tak łatwo?!-znów krzyknęłam
-Mam przepustkę do loży vipów!-stukał palcami o blat.
Czekaliśmy z 2 minuty, zanim kelner przyniósł owe drinki.
Podał nam je, wypiłam przez słomkę jeden raz. Od razu zrobiło mi się jakoś dziwnie. Dawno nie miałam alkoholu w ustach.
-Chodź, zatańczymy!-Zayn pociągnął mnie w kierunku parkietu.
Przepychaliśmy się przez tłumy rozgrzanych par. W końcu znaleźliśmy jakiś pusty kącik.
-Zayn, ja nie umiem tańczyć!
-Dasz radę, ze mną zawsze dasz!-krzyknął
Objął mnie  w talii, a ja go w ramionach. Zaczęłam powoli kręcić biodrami. Po chwili całkowicie oddałam się chwili i tańczyłam w rytm muzyki.
                                                                               ***
Po paru godzinach spędzonych w klubie wyszliśmy na zewnątrz.
-Oh, przepraszam, zapomniałem kurtki ze środka, zaraz wrócę, zostań tu.-pobiegł szybko w stronę drzwi od klubu.
Stałam tu jak jakaś prostytutka czekająca na klienta, jeszcze w taki mróz.
Widziałam sylwetki pijanych ludzi chodzących po chodnikach, już miałam się cofnąć, aby się schronić przed nimi, ale zatrzymał mnie czyiś tors. Zasłonił moje usta.
-Trzeba było bardziej uważać.-powiedział szorstko. O nie! Po głosie poznałam. To znowu ten cholerny.. jak on miał? Eric!
Próbowałam się wyrwać, ale na marne. Kuźwa. Co ja teraz zrobię?
Oh, wybawienie. Z klubu wyszedł Zayn. Odepchnął go ode mnie o pobił go, boleśnie. Ooo tak, to musiało boleć. Miał całą twarz poobijaną.
-Nic ci nie jest?-Zayn w końcu mnie przytulił. Przez ciało przeszło mi tysiąc przyjemnych fali, po jego dotyku.
-N..nie.
-Chodź, jedziemy już.-zaniósł mnie na rękach, niczym pan młody panią młodą do samochodu.
Położył mnie na tylnym siedzeniu, a on sam usiadł po stronie kierowcy. Odpłynęłam. Byłam tak zmęczona, że zasnęłam.
-------------------------------------------------------------
Jestem z tego rozdziału dumna :D
Komentarz - większa szansa na szybszy rozdział :)

14 komentarzy:

  1. no no <3 w koncu zayn staje sie taki kochany ;333 next

    OdpowiedzUsuń
  2. Suuper ! *.* Słodziak Zayn :3
    Czeekam na next'a :)
    Wpadniesz do mnie ?
    http://one-direction-my-sweet-dream.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Szybko next kocham te opowiadanie
    *-*

    OdpowiedzUsuń
  4. Jezu boskie ! *O*
    Kocha, kocham, kocham! :3
    Zapraszam do mnie :)
    http://loolopowiadaniao1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. No no zaje*isty rozdział

    OdpowiedzUsuń
  6. dajesz dalej pięknie piszesz! *.*

    OdpowiedzUsuń
  7. super , świetny , cudowny ♥ ekstra :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny, po prost cudowny. Czekan na nexsta! Jestem strasznie ciekawa co będzie dalej.

    OdpowiedzUsuń
  9. superrrrr pliss dawaj nastepny tylkobszybko pilss

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne ! Zapraszam także na mojego :)
    http://harryandleah.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Super!! Pisz dalej. A ja zapraszam na mojego bloga!! http://piszem.blogspot.com/2013/10/rozdzia-1.html Komentujcie czy mam dalej pisać!!

    OdpowiedzUsuń