poniedziałek, 7 października 2013

[ 5 ]

                                                                     *perspektywa Rose*
                                                                            ***
To było dziwne, bardzo dziwne.
Jestem w domu Zayna. Nie wiem skąd jest, czym się zajmuje, a najważniejsze - czy był karany.
Obudził mnie budzik, w telefonie, którego zapomniałam wcześniej wyłączyć. Popatrzyłam na ekran, 7:30.
Chciałam się przez chwilę ogarnąć, więc poleżałam jeszcze z 5 minut w celu orzeźwienia umysłu. Po tym krótkim czasie wstałam, myślałam, że wczorajszy dzień to sen, ale nie. Dalej byłam w tym pięknym, beżowym pokoju i miałam na sobie męską koszulkę. Pech się mówi, naraziłaś się, Rose, to masz. Pokierowałam się w stronę łazienki. Podeszłam do umywalki i przemyłam twarz. ZBAWIENIE BOSKIE! Koło mydła w płynie, na umywalce stały damskie kosmetyki, a koło nich kartka: "Pomyślałem, że ci się to przyda. Zayn.xx". Nie rozumiem go. Raz jest brutalny, aż za bardzo, a raz jest czuły i opiekuńczy. Do kosmetyków należały m.in. żel do mycia, puder, podkład, cienie, błyszczyk itd.
Umalowałam się jak należy, czyli tak i ruszyłam ku drzwiom toalety, a następnie wyjścia od pokoju. Dalej byłam w męskich ciuchach. Szłam korytarzem, skręciłam w prawo i szłam prosto. Weszłam do salonu, trochę mi zajęło, aby wejść do kuchni, długo jej szukałam. Stanęłam w drzwiach pomieszczenia, opierając się o framugę, widząc Zayna gotującego jajecznicę, czułam się jak u siebie w domu, bo przypatrywałam mu się bardzo pewnie. Jednak on się odwrócił i zauważył mnie.
-Hej, Ros.-podszedł do mnie i mnie przytulił, aghrr, ten zapach perfum.
-Cześć-przerwałam uścisk-o której ty wstałeś, że jesteś już ubrany?
Chłopak podszedł ponownie do kuchenki i kontynuował.
-O 8:00, jest 09:30.-dalej kontynuował gotowanie
-God, ja tak długo się malowałam?-powiedziałam sama do siebie
-Chodź do stołu-wskazał stół z czterema krzesłami
Zrobiłam tak, usiadłam. Po chwili Malik podał mi jajecznicę i usiadł na przeciwko mnie.
-Zayn, mam parę pytań.-oh, a jak miałabym nie mieć w takiej sytuacji.
-Ja też, ty pierwsza.-o, jaki gentelmen się zrobił
-Dasz mi jakieś ciuchy?-na moim talerzu już nic nie było. Oparłam się łokciami o stół i czekałam na odpowiedź.
-Jasne, zaraz ci dam. Teraz ja.-jego talerz także był już pusty. Przybrał tą samą pozycję co ja-Jak masz na nazwisko?
-Richard. Skąd miałeś kosmetyki?
-Szafka. Zawsze mam zapasowe.-mrugnął okiem, to było obleśne. Błee.-Czemu rzuciłaś szkołę?
-Po śmierci rodziców nie mogłam się skupić na nauce. Podjęłam pracę i wyszłam na prostą. Czemu raz jesteś miły, a raz nie?
-Na początku znajomości zawsze taki jestem. Poznaliśmy się bardziej, jestem milszy i będzie tak z każdym dniem.
-Dziwny masz sposób poznawania.-mruknęłam i wstałam od  mebla-co z tymi ciuchami?
Wstał i zgarnął talerze, po czym dał je do zmywarki.
-Są w mojej sypialni, na łóżku, idź prosto przez korytarz. Trzecie drzwi po prawej.
Nie odpowiedziałam, od razu poszłam do owego pokoju. Otworzyłam drzwi. Wow! A ja myślałam, że to ja mam ładny pokój. W porównaniu do tego to nic.
Sypialna Zayna

Na łóżku zobaczyłam jakieś ciuchy. Pewnie wcześniej je naszykował. Ubrałam się w to i wyszłam do mężczyzny. Zayn siedział na kanapie w salonie i coś oglądał.
-Odwieziesz mnie?-stanęłam za kanapą. On odwrócił głowę.
-Jasne.
                                                                           ***
Siedzieliśmy w aucie.
-Dlaczego twoi koledzy są tacy wulgarni?-hah, to słowo to za mało
-Oni? Nie, raczej są mężczyznami. Tak zachowuje się przeciętny facet.
Zaśmiałam się. Dojechaliśmy do celu. Wysiadłam, a on za mną. Stanęliśmy na przeciwko siebie.
-Przyjedź dziś.-powiedziałam stając na palcach i całując go w policzek. Dzisiaj nawet dobrze się z nim bawiłam, jest fajny, jak nie jest zły.
-Pójdziesz ze mną, Lou i Harrym zobaczysz czym się zajmuję. Będę o 20:45.
Weszłam do domu. Jaki to był fajny poranek. Ale trochę boję się dowiedzieć "czym on się zajmuje".
---------------------------------------------------------
Podoba się?
Komentarz = większa szansa na szybszy rozdział.

12 komentarzy:

  1. Świetna część, zresztą jak każde :))
    Pisz dalej, nie mogę się już doczekać następnego :*
    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. iiiiiiiiiiiiiiiiiii no jak mogłaś mi zakończyć w takim momęcie dobrze chociasz że szybko dodajesz rozdziały bo inaczej bym chyba nie wytrzymała z ciekawości XD teraz ledwie daje sobie rade ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. super , super ,super , ... dajesz dalej plis ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Suuper ciekawe czym Zayn się zajmuje hmm... :D Nwm ale jak chce żebyś go dodała najszybciej plooosee !! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. super dajesz kolejny mogę cie czytać godzinami

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochaaaaaaaaaam ! Prosze postaraj sie dzisiaj wrzucić ze 2 rozdziały bo nie wytrzymam normalnie czekania ! <3333333

    OdpowiedzUsuń
  7. weźźźź .... nie no ja chce jeszcze i to szybko ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Aaaaaaaa Superrr !!! Normalnie nie mogę się doczekać następnego rozdziału <3
    Kiedy Next???

    OdpowiedzUsuń